Badania solarystyczne 2.0, reż. Dawid Żakowski

14:39

Trudno znaleźć w Badaniach solarystycznych 2.0 znamion teatralności. Ciężko dopatrywać się także dobrego aktorskiego warsztatu. Niestety, inscenizacja Dawida Żakowskiego zamiast spektaklem staje się ćwiczeniem scenicznym, próbą stworzenia „jakiejś” sztuki. Czymś co po trochę zabiera z każdej dziedziny (performance, teatru ruchu, teatru fizycznego) ostatecznie nie tworząc nic poza mało znaczącymi fragmentami

/fot. Grzegorz Zielonka/

Badania solarystyczne 2.0 skupiają się wokół wysłania kilku osób w kosmos. Lecz zanim to nastąpi wpierw muszę przejść casting i sprawdzić swoją wytrzymałość. Misja, którą podejmują, a raczej próba dostania się do programu, wyzwala w uczestnikach ducha walki. Walczyć chcą za wszelką cenę. Pokonując swoje słabości i lęki. Pokazując, że jako ludzie są w stanie znieść wiele. Zamknięci w jednym bloku posłusznie wykonują polecenia sztucznej inteligencji. Przybierają role, które ta każe im grać. Są jak trybiki w maszynie, zmuszone działać wedle poleceń systemu. Ich działania, idealnie zrytmizowane, nie pozwalają odróżnić jednego kandydata od drugiego. Określeni liczbami (bo imion tutaj nie mają) stają się niemą masą, która powinna wyłącznie wykonywać rozkazy, działać wedle nich. Nietrudno dopatrzyć się tutaj odbicia we współczesności. Odbicia świata korporacyjnego, który czyni z ludzi trybiki w jakimś bliżej nieokreślonym systemie. Albo działamy według jego ram, albo w nim giniemy.

To powoduje, że na uczestników programu spojrzymy jak na współczesne społeczeństwo, wtłoczone w określony świat, próbujące w nim egzystować. Każdy z nich przeżywa chwile załamania, próbuje się wyłamać, ale szybko wraca do obiegu. I tak do przerwania misji. A decyzja ta zostaje uzależniona od głosu widowni. Mój udział w przypatrywaniu się uczestnikom programu został przerwany po godzinie. Nie powiem, że żałuję, bo sztuka do teatralnego świata niewiele wnosiła. Proste ruchy aktorów, które były ich własną choreografią nie mogły się ze sobą zgrać. Rozchodziły przy każdym poleceniu. Nie odzwierciedlały nic, co mogło być ich emocją, stanem ducha w danym momencie. Gdyby nie liczne multimedialne projekcje, trudno byłoby znieść samą obecność aktorów. Bo i w ich grze niewiele można znaleźć. Trochę tutaj tańca, trochę performance, trochę fizyczności. I tak niczego nie ma ani w pełni, ani do końca. Dlatego też sztuce tej bliżej do ćwiczeń aktorskich, prób przygotowania czegoś na wzór spektaklu, a nie jak to już powiedziano: przykładu nowej dramaturgii opartej na kreacji ruchowej i wizualnej.

/fot. Grzegorz Zielonka/
Badania solarystyczne 2.0
reżyseria: Dawid Żakowski
scenografia, kostiumy: Katarzyna Pol
konsultacja dramaturgiczna: Karolina Szczypek
muzyka: Konrad Bańburski
wideo: Adrian Koniak
produkcja: Karolina Dziełak, Stowarzyszenie Sztuka Nowa
obsada: Piotr Piotrowicz, Vera Popova, Maciej Tomaszewski, Małgorzata Trajkowska

Zobacz także

0 komentarze

FACEBOOK

YOU TUBE