Terroryzm, reż. Richard Sanitra

13:06

Spektakl Terroryzm w reżyserii Richarda Sanitra nie przedstawi wizji świata, która rodzi się w naszych głowach na dźwięk tego słowa. Nie zobaczymy tutaj bólu i cierpienia ogółu społeczeństwa, skupimy się na jednostce. Na pojedynczych typach osób, ich charakterach, które zaczynają ten terror siać wśród innych, wręcz nieświadomie. I nie będzie to wynikać ze złego usposobienia tych osób, bo wbrew pozorom uchodzić oni będą za miłych, dobrych i pomocnych

/fot. materiały prasowe/

Na scenie zobaczymy wiele sytuacji, które znane nam bliżej z własnego doświadczenia pokażą, że walka z terroryzmem powinna zaczynać się od jednostki. Nic nieznaczącej dla masy jednostki. Że wybór poszczególnych osób, ich zachowanie może kształtować ogół społeczeństwa. Że warto czasami popatrzeć szerzej niż we własne ego. Ale walka jaka toczyć się będzie na scenie, mimo wszystko będzie również walką ze stereotypem terroryzmu jako czynu, który dokonywany jest przez ludzi bezwzględnych. Postrzeganie tego świata w ten właśnie sposób zostanie całkowicie wywrócone. I jak w krzywym zwierciadle dostrzegać będziemy błędy takiego rozumowania. A w postawach bohaterów zaś nie zobaczymy wrogów, a ludzi z którymi jesteśmy w stanie się zaprzyjaźnić, którzy tak właściwie w realnym życiu mogą być naszymi znajomymi, sąsiadami.

Kilka pozornie odległych od siebie historii zacznie tworzyć zwartą całość. Losy bohaterów zaczną się przeplatać, a tragizm dokonywanych przez nich wyborów odbijać się na szerszej grupie osób. Mimo, że oni wcale nie zdają sobie z tego sprawy. Dostrzeżemy to dopiero my widzowie, którzy uważnie śledząc losy poszczególnych postaci w pewnym momencie zaczniemy dostrzegać, że ich życie to pasmo niewłaściwych decyzji, braku zastanowienia się nad nimi. Że często ich decyzje stają się również nasze, choć może nie takich samych rozmiarów i skutków. I mimo, że te pięć historii będzie od siebie kompletnie różnych, w kompletnie innych miejscach i czasie aktorom jak i samemu reżyserowi uda się małymi środkami dostosować całą scenografię to wymogów opowiadanej historii. To będzie zdumiewające jak za pomocą tablicy kredowej można tworzyć tak wiele światów, tak wiele wizji. A robić to będą sami aktorzy, którzy po każdej ze skończonych scen rysować będą kolejne części świata.

Ale rysować będę oni również sceniczny świat swoją grą. Może momentami nie do końca idealną, ale przede wszystkim prawdziwą. Wierzy będzie się granym przez nich bohaterom i jak już wspomniałam wcześniej, odnajdywać w ich postawach nawet cząstki siebie. I to sprawi, że grany przez nich spektakl nie pozostanie tylko martwą materią, o której zapomnimy w drodze do domu, wierzę że on zostanie w nas na długo. A może i pomoże coś zrozumieć…


Terroryzm
Akademia Sztuk w Bańskiej Bystrzycy, Wydział Teatralny, Słowacja
tekst: Oleg i Vladimir Presnyakov
reżyseria: Richard Sanitra
obsada: Samuel Borsik, Ladislav Brandobur, Petra Dzuriková, Samuel Gáfrik, Nikola Gánovská, Matúš Hollý, Vanda Kovácsova, Nikola Kozákova, Anna Kvašnovská, Peter Magurský, Patricia Marikovská, Katarina Sačková, Martin Stolár, Michaela Trávničková

Zobacz także

0 komentarze

FACEBOOK

YOU TUBE