Żelazne Waginy 2. Cześć i chwała bohaterkom, reż. Michał Walczak

15:26

Odkryliście w ostatnim czasie jakieś muzyczne hity? Bo ja z pełną świadomością i odpowiedzialnością mogę powiedzieć: Tak znalazłam! Kto już słyszał o niecodziennych wyczynach Żelaznych Wagin? O ich najnowszej płycie, która była inspirowana pierwszym na świecie feministycznym zespołem punkowym, w skład którego wchodziła Maria Skłodowska-Curie czy Aleksandra Piłsudska?

/fot. Tomasz Walkow/

Ale po kolei, bo losy tej płyty tak proste nie są. Najpierw część zespołu Żelazne Waginy musiała przekonać Paulę (Monika Babula), że pora zespół reaktywować i wyciągnąć ją z jej kulturalnego światka. A następnie w swoje szeregi przyjąć ich zagorzałą fankę Żanetę (Ada Fijał), która odpuścić takiej wielkiej szansy nie chciała. Ostatecznie jakoś się udało, a zespół ruszył w trasę koncertową promować swoje muzyczne nowości. I niby wszystko grało i trzymało się w ryzach, ale oto na drodze naszych wielkich gwiazd stanął Ksiądz Hipsterów. Ścigane przez boskie siły, nie mogąc uciec przed ręką stwórcy, postanawiają na chwilę porzucić swój punkowy świat i zostać zespołem różowych Landryn. Uwierzcie, taka przemiana potrafi zaskoczyć nawet tych co mówią, że mają mocne nerwy. Trochę zszargać reputacje Żelaznych Wagin, ale jak to mówią czego się nie robi dla pieniędzy.

Dziewczyny z Żelaznych Wagin potrafiły nas zaskoczyć trafnością swoich spostrzeżeń na temat dziejących się w kraju wydarzeń, pięknie je skomentować i spuentować. Nikomu kto przyszedł oglądać ten wielowymiarowy występ zapewne nie umknęła łatwość z jaką to robiły, z jaką grają i elegancją szalały na scenie głosząc cześć i chwałę bohaterkom. Zaś wszystkie rysunki wykonane ręką Marty Frej, które uświetniały ten występ tylko dodawały kunsztu całości. I ani Ksiądz Hipsterów ani wtrącająca się w działania dziewczyn była Prezydent Warszawy HGW nie zakłóciły tego koncertu. Nikt nie był w stanie stanąć im na drodze, kiedy te postanowiły nagrać nową płytę.

Sytuacje, których Żelazne Waginy doświadczały tylko pozytywnie wpływały na widza, który dostał nie tylko obraz zespołu punkowego, czyli kobiet silnych, twardych i walczących, ale również zobaczył jak te „złowieszcze istoty” zmieniają się w typowe katoliczki, wielbiące i chwalące Boga. „Pan moim pasterzem”, aż chce się rzec w tym momencie. Bo ogląda się to wszystko z przyjemnością. I mimo tego, że nam widzom przyszło odnaleźć się w różnych obliczach kobiecego wnętrza i zmieniającego się temperamentu, to w takim wykonaniu daliśmy wszyscy radę. To też za sprawą energii, którą każda z członkiń zespołu niosła. Nie miałam wrażenia by na moment coś się popsuło czy nie współgrało. #womenpower opanowało scenę. Dlatego brawa dla naszych żelaznych kobiet: Moniki Babuli, Karoliny Czarneckiej, Ady Fijał i Agnieszki Przepiórskiej.

A jeśli ktoś z Was chce zostać wielkim fanem Żelaznych Wagin (takim jakim zostałam ja) to 11 czerwca, 11-12 lipca oraz 21-22 sierpnia wpadajcie do Mała Warszawa (ul. Otwocka 14). Nie przegapcie tego wyjątkowego koncert wyjątkowego zespołu!

/fot. Tomasz Walkow/
Żelazne Waginy 2. Cześć i chwała bohaterkom
scenariusz i reżyseria: Michał Walczak
obsada: Monika Babula, Karolina Czarnecka, Ada Fijał, Agnieszka Przepiórska

Zobacz także

0 komentarze

FACEBOOK

YOU TUBE