Psy ras drobnych, reż. Iwona Kempa

13:32

Spektakl Psy ras drobnych w reżyserii Iwony Kempy wprost i bez zbędnych słów pokażą jak cienka jest granica naszej wytrzymałości psychicznej. Jak łatwo można zatopić się we własnych smutkach i żalach. Popaść w depresję, kiedy jest po prostu źle. Bez wsparcia, bez pomocy. Bo to co zadzieje się na scenie będzie doświadczeniem trudnym do zniesienia, dlatego warto dłużej przyjrzeć się bohaterkom tego dzieła, zastanowić nad ich historiami i przesunąć ramy, w których mieści się słowo „nienormalność”

/fot. Krzysztof Bieliński/

Mała Scena Teatru Dramatycznego na ponad godzinę zmieniła się w szpital psychiatryczny, który opowie wiele trudnych i nieprzyjemnych historii o jego pacjentkach. Tylko, że reżyserka Iwona Kempa, nie czyni z tego spektaklu opowieści, której trzeba wysłuchać, przyjrzeć się z różnych perspektyw, a może przy okazji z którąś z postaci utożsamić. Ona mówi wprost, nie zostawiając słów w sferze domysłów i niedopowiedzeń. Rezygnuje przy tym z postawienia czwartej ściany, rezygnuje z całkowitego odseparowania nas-widzów od aktorek-bohaterek. I stawia nas w roli czynnych obserwatorów dziejących się wydarzeń. Dlatego też przez cały spektakl ani na moment nie opuści nas wrażenie, że bohaterki zwracają się do nas, to nam opowiadają swoje historie i cicho proszą o zrozumienie i uświadomienie jak bywa i jest w tym szarym życiu. Że nie wszystko jest czarne i białe, a granica normalności jest bardzo chwiejna i w wielu przypadkach przesuwalna. Bez wątpienia reżyserka wykorzystała nas jako nośnik w swoim przekazie, nie chcąc zostawić nam pola na spokojny wieczór po obejrzeniu tego dzieła. Bo naprawdę trudno otrząsnąć się z tego co dzieje się na scenie, z tej prawdziwości z jaką grają aktorki (tu w szczególności wielki ukłon w stronę Karoliny Charkiewicz i Anny Kłos), z tych wszystkich schematów i stereotypów które demaskują, z tego jak codzienność może przytłaczać.

Psy ras drobnych bez wątpienia przepełnione są bólem i żalem, tak bardzo widocznym na twarzach i w ciele bohaterek. Są opowieścią o ich zwykłej codzienności, w której drobne potknięcie jest piętnowane, ludzie często zawodzą, a sprawy zawodowe i prywatne układają się nie po myśli zainteresowanej. Mimo jednak wszystko mają odwagę, by na swój sposób stawić czoło przeciwnością które je spotkały, zwierzyć się współtowarzyszką niedoli za co trafiły do szpitala psychiatrycznego. Mają nadzieję na lepszą przyszłość. I przerażające w tym wszystkim jest to, że brak tej nadziei po stronie bliskich im osób. I to chyba najmocniej wybrzmi ze słów, które padną na scenie. Bo przecież Olga (Karolina Charkiewicz), Lidzia (Małgorzata Niemirska), Karolina (Magdalena Czerwińska), Halinka (Anna Kłos), Gosia (Agata Góral) to „wariatki”. Nienormalne kobiety, które za dużo by od życia chciały. Najpierw w kontrze do tych bohaterek a później dzieląc ich los, mamy postać Lekarki (Anna Gajewska), której brak empatii i zrozumienia dla pacjentek. Ale i w jej życiu przychodzi taki czas, że opuszczają ją siły i jedyne czego chce to położyć się na szpitalnym łóżku. I wybrzmieć tu powinna bardzo istotna rzecz, granica między byciem po jednej czy po drugiej stronie jest bardzo cienka. Dlatego warto nie osądzać nikogo. A umiejętność przyznania się do własnych słabości to coś więcej niż odwaga. Dlatego czasem warto odpuścić.

W końcu życie każdej z bohaterek z łatwością można porównać z wyświetloną na scenie projekcją, na której zobaczymy psiaki ze Schroniska Na Paluchu. Wzruszenie totalne. Bez dwóch zdań projekcja bardzo trafnie i w punkt wpisała się w spektakl, a przy tym pozwoliła poszerzyć jego horyzonty. I nie tylko przybliżyła nas do bohaterek, ale dobitnie pokazała los zwierząt porzuconych, który nikomu nie powinien pozostać obojętny. I mimo, że mamy tego świadomość, że większość z nas stara się pomagać jak tylko może, to dobrze że na krótką chwilę oczy widzów zwracają się na porzucone i szukające nowego domu psy. Bo o nich zapomnieć nie możemy.


Psy ras drobnych
autor: Olga Hund
adaptacja, reżyseria: Iwona Kempa
scenografia, kostiumy, wideo: Joanna Zemanek
konsultacje ruchu scenicznego: Katarzyna Małachowska
asystentka dramaturgiczna: Anna Bas
kompozytor: Giuseppe Gimelli
obsada: Karolina Charkiewicz, Anna Gajewska, Małgorzata Niemirska, Magdalena Czerwińska, Anna Kłos, Agata Góral

Zobacz także

0 komentarze

FACEBOOK

YOU TUBE