Asterjos. Legenda o Minotaurze, Michel Hindenoch

06:51

Chyba nigdy nie uwierzyłabym, że jeszcze teraz, kiedy czasy dzieciństwa i beztroskiego życia minęły na dobre przyjdzie mi usłyszeć bajkę, w której ramy i struktury wejdę z czysta przyjemnością. Ale jak się okazało po tej ziemi stąpają jeszcze niezwykli bajarze i jednym z nich bez wątpienia jest Michel Hidenoch

/fot. Małgorzata Litwinowicz/

Na środku ciemnej sali usiądzie sam opowiadacz. Lekka struga światła będzie oświetlać jego sylwetkę. I tak stojąc przed swoim instrumentem zacznie jednocześnie grać i opowiadać. A słowa będą z niego płynąć z lekkością. Oddając odpowiedni rytm i ton snującej się historii. To będzie niezwykłe doświadczenie emocjonalne, bo chociaż usłyszymy legendę, która zapewne nigdy się nie wydarzyła, uczucia ludzi w niej występujących będą towarzyszyć również nam. To będzie również niezwykłe doświadczenie estetycznie, w którym sam opowiadający dbając o detal i szczegół oraz odpowiedni ton swojej wypowiedzi poprowadzi widza po nieznanych obszarach gawęd, bajek, legend i mitów w jednym. Na tyle, że słuchając Michela Hidenocha czułam się tak jakby ktoś zabrał mnie do czasów dzieciństwa, kiedy to z chęcią słuchałam bajek, a nawet sama ochoczo się ich domagałam.

Artysta uśpił moją (i mam nadzieję, że wszystkich) czujność, a potem bez problemu zahipnotyzował opowieścią o Minotaurze. Opowieścią dobrze przecież znaną. Opowieścią o człowieku z głową byka, którego zamknięto w labiryncie zaprojektowanym przez samego Dedala. I który pokonany zostaje przez odważnego i walecznego Tezeusza. A wszystko to dzięki pięknej Ariadnie, która oddając jego w ręce kłębek nici uratuje go przed zatraceniem w labiryncie. Tyle legendy zna większość z nas, zapewne już z czasów szkolnych i rzec można by było, że przecież ani ona interesująca, ani ciekawa. Przynajmniej na tej płaszczyźnie, którą przecież znamy. Ale Michel Hidenoch pokazał, że mit o Minotaurze sięga nie tylko historii Tezeusza, lecz przede wszystkim jest historią króla Minosa i jego dziejów. Bo przecież to za przyczyną tego człowieka powstała legenda o Minotaurze. A nasz gawędziarz sprawi, że zakres naszego postrzegania zmieni się diametralnie. I poznamy dotąd nieznane nam rejony.


/fot. Małgorzata Litwinowicz/

Zobacz także

0 komentarze

FACEBOOK

YOU TUBE