Magia bajek i baśni - rozmowa z Teresą Dzielską

10:09

Czy łatwo jest zachować dziecięcą wyobraźnię? Czy kreowanie świata, który jest barwny i magiczny to umiejętność tylko najmłodszych? Czy może w dorosłym życiu jeszcze potrafimy to robić? Przenieśmy się w świat prawdziwych baśni, do Królowej Śniegu w reżyserii Magdaleny Piekorz i tytułowej bohaterki w role której wciela się Teresa Dzielska. - Ta rola wymusza wielką powagę, siłę, charyzmę i poszukiwanie w sobie każdej z tych cech - wspomina aktorka


/fot. Damian Drewniak/

Agnieszka Kobroń: Lubisz bajki i baśnie?
Teresa Dzielska: Bez chwili wahania mogę powiedzieć, że po prostu kocham wszystkie bajki i baśnie. I kiedy byłam dzieckiem to uwielbiałam chorować, bo mogłam wtedy zostać w domu i bez końca je oglądać. Wszystkie znałam na pamięć. A potem mijały lata, gdzieś te bajki zostały za mną. Skończyłam szkołę teatralną, zaczęłam pracować w zawodzie i pewnego razu znalazłam w Internecie Bajki Grajki, czyli muzyczne bajki dla dzieci na płytach CD. I to dokładnie były te same bajki, których słuchałam w dzieciństwie. Żeby nie było, od razu je kupiłam. Chciałam poczuć tę magię, którą czułam jako dziecko słuchając ich, i co się wydarzyło? Było ubogo, zapamiętałam to zupełnie inaczej.

To wynika z tego, że dziecięca wyobraźnia została wyparta przez wyobraźnię człowieka dorosłego?
Jestem aktorką, więc gdzieś tę wyobraźnie mam trochę bardziej rozbudzoną, oczywiście cały czas nad nią pracuję. Ale przy Bajkach Grajkach po prostu postawiłam sobie od razu bardzo wysoką poprzeczkę. Chciałam zobaczyć te same obrazy które widziałam jako dziecko. A tu się okazuje, że to wcale nie jest takie proste. Niestety, my dorośli zatracamy wyobraźnię. Dlatego uważam, że wszelkie baśnie, legendy, bajki czy filmy animowane to coś, czego jako dorośli nie powinniśmy unikać. Ja miałam to szczęście, że na świecie pojawiła się też moja córka, która trochę mi tę dziecięcą wyobraźnie zaczęła przywracać, a ja na nowo zaczęłam się jej uczyć.

Moje pierwsze pytanie nie było przypadkowe, bo chciałabym w naszej rozmowie nawiązać do spektaklu Królowa Śniegu w reżyserii Magdaleny Piekorz, w którym zagrałaś tytułową postać.
Królowa Śniegu była w moim dziecięcym życiu taką bajką, którą bardzo często czytałam. Na takiej samej zasadzie jak Bolka i Lolka (śmiech). To jest naprawdę barwna i piękna opowieść. Nasza teatralna Królowa Śniegu jest wielkim przedsięwzięciem, do którego prace rozpoczęły się już wiosną zeszłego roku. Ja z kolei, dopiero na jesień dowiedziałam się, że w tym spektaklu mam grać tytułową postać, więc zobacz ile elementów technicznych od wiosny do tego czasu trzeba było przygotować, czy też dopracować.

A pamiętasz co pomyślałaś gdy dowiedziałaś się kogo masz zagrać?
Szalenie się ucieszyłam. Byłam naprawdę przeszczęśliwa kiedy Magdalena Piekorz zaproponowała mi zagranie tytułowej roli w Królowej Śniegu. Wyzwanie niesamowite, bo przecież trzeba się zmierzyć z legendą, wcale nie najprostszą. Ta rola wymusza wielką powagę, siłę, charyzmę i poszukiwanie w sobie każdej z tych cech. Czy mi się udało, to już mogą ocenić tylko widzowie.

Dalszą część wywiadu możecie przeczytać tutaj.

Zobacz także

0 komentarze

FACEBOOK

YOU TUBE